Zima nie musi oznaczać miesięcy zamknięcia w domu przed monitorem. Dzieci potrzebują ruchu przez cały rok, a zabawy zimowe to najlepszy sposób, by budować zdrową odporność.
Narty, sanki, a może łyżwy? Nie musicie rezygnować z aktywności na świeżym powietrzu tylko dlatego, że na zewnątrz jest zimno. Aby w ferie i zimowe weekendy nie wiało nudą, mamy dla Ciebie kilka propozycji zimowych sportów i zabaw. Od tych, które znamy wszyscy, po nowości, które Twoje dziecko pokocha.
Sporty zimowe dla dzieci
Białe szaleństwo w górach to propozycja na rodzinny wypad w ferie. Naukę jazdy na nartach lub snowboardzie może zacząć już kilkuletni brzdąc. Co więcej, im wcześniej spróbuje, tym szybciej opanuje technikę utrzymywania równowagi na nartach lub desce. Naturalnie na naukę nigdy nie jest za późno, więc jeśli Twoje dziecko nie próbowało jeszcze swoich sił na stoku, to warto sprawdzić, czy taka forma aktywności przypadnie mu do gustu.
Wyprawa na stok to pomysł na ferie lub weekend – nie każdy z nas mieszka przecież w kurorcie narciarskim. Co robić w długie zimowe popołudnia? Można wybrać się na łyżwy – obecnie czynne lodowiska znajdziesz niemal w każdym polskim mieście. Nie musisz kupować łyżew dla siebie i dziecka, bo sprzęt można wypożyczyć na miejscu. Naukę jazdy mogą rozpocząć już dzieciaki w wieku przedszkolnym, a do pomocy w utrzymaniu równowagi możecie użyć wesołego pingwinka.
Lodowiska znajdują się na otwartej przestrzeni, czasem występują też jako kryte obiekty sportowe. Na tych drugich odbywają się lekcje jazdy i ciekawe zajęcia dla dzieci. A może Twój maluch chce spróbować swoich sił w hokeju? To sport, który kojarzy się nie najlepiej, bo zawodowy hokej jest dość brutalny. Nie obawiaj się – dziecięce rozgrywki nie wyglądają tak jak te, które możemy oglądać w telewizji. Naturalnie poza łyżwami potrzebny będzie zestaw ochraniaczy, ale to wystarczy, by uchronić dziecko przed upadkiem i poważnymi urazami.
Zabawy zimowe dla dzieci
Choć śniegu ostatnio u nas jak na lekarstwo, to lepienie bałwana i sanki powinny być corocznym rodzinnym rytuałem. Zabawa na mrozie, oczywiście w odpowiednim ubraniu, doskonale hartuje mały organizm. Jeśli tylko nie dopuścimy do przemoczenia butów i odzieży oraz chronimy porządnie dłonie, to dziecko może bawić się w takich warunkach nawet kilka godzin.
Tradycyjne zabawy zimowe to tylko część tego, co możesz zaproponować dziecku. W kurortach narciarskich i na specjalnych torach saneczkowych możecie spróbować nowości.
Jedną z nich jest snow rafting – czyli jazda na czymś, co jest połączeniem pontonu i skutera śnieżnego. Taka atrakcja dostępna jest np. w Zakopanem. Warto wybrać się na taką przejażdżkę – zapewnia wrażenie, jakbyś płynął po śniegu. Dzieciaki będą zachwycone.
Twoje dziecko lubi jazdę na hulajnodze? Wypróbujcie snowtrikke, czyli hulajnogę, na której jeździmy po śniegu. Różnica polega na tym, że sprzęt zamiast kół ma płozy. Kierownica również jest zwrotna, więc można wygodnie manewrować pojazdem.
O czym pamiętać podczas zimowych aktywności?
Poza odpowiednim strojem i pozytywnym nastawieniem powinniście zadbać również o odpowiednie ubezpieczenie. Podczas wyjazdów w góry przyda się polisa turystyczna, która będzie obejmować również ochronę podczas uprawiania sportów zimowych. Chodzi o to, by w jej skład wchodziło NNW oraz ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej. Na wypadek, gdyby ucierpiały inne osoby.
Zabawy zimowe dla dzieci to sposób na spędzanie wolnego czasu po szkole. Musisz jednak wiedzieć, że ubezpieczenie oferowane przez szkołę może nie obejmować urazów, których dziecko doznało poza placówką. A już z całą pewnością nie obejmuje ono OC. Warto mieć zatem indywidualne ubezpieczenie dziecka, które zapewni ochronę w różnych sytuacjach przez 24 godziny na dobę. Przydatne może być również ubezpieczenie OC w życiu prywatnym, stanowiące część ubezpieczenia domu lub mieszkania. W ofercie znajdziesz OC dla szkód spowodowanych przez dzieci niezależnie kto się nimi w danym momencie zajmuje.