1 lipca firmy zatrudniające powyżej 250 osób zostały objęte obowiązkiem utworzenia Pracowniczych Planów Kapitałowych. Według drugiej edycji raportu ”PPK oczami Polaków”, wiedza pracowników na temat nowego systemu oszczędzania znacząco wzrosła. W lipcu br. o PPK słyszało już 62 proc. osób zatrudnionych w dużych firmach, czyli o 20 p.p. więcej niż na przełomie marca i kwietnia. Najbardziej zorientowaną w tym temacie grupę nadal stanowią osoby z wykształceniem wyższym (74 proc.). Jednak, odsetek respondentów, którzy słyszeli o PPK najbardziej wzrósł wśród mieszkańców wsi (z 37 proc. do 62 proc.).
Czy firmy są gotowe na PPK?
Prawie połowa osób, które słyszały o Pracowniczych Planach Kapitałowych, potwierdza, że ich firmy przygotowują się do wprowadzenia programu. Wcześniej taką deklarację złożyło 34 proc. respondentów, czyli o 14 p.p. mniej niż obecnie.
– Większa świadomość wśród pracowników nie jest zaskakująca. W ostatnich miesiącach dużą rolę odegrały kampanie informacyjne. Dzięki nim pracownicy nie tylko mogli usłyszeć o nowym rozwiązaniu, ale przede wszystkim poznać jego zasady - mówi Grzegorz Chłopek, prezes Nationale-Nederlanden PTE. – Pomimo że część pracy edukacyjnej zostało już wykonanej, nadal konieczne jest wyjaśnienie Polakom, jakie korzyści w perspektywie długoterminowej może przynieść im program – dodaje.
Zachęty i bariery
Jak wynika z badania, jedna trzecia pracowników dużych firm potwierdza, że chce oszczędzać w PPK. Co czwarty jeszcze nie podjął decyzji, z kolei 42 proc. badanych nie zdecyduje się na udział w programie. Do partycypacji w nim najbardziej zachęca dobrowolność. Fakt, że w każdej chwili można zrezygnować z oszczędzania, jest szczególnie ważny dla osób przed 30 rokiem życia (64 proc. wskazań).
Zdaniem blisko 40 proc. ankietowanych dużym walorem programu jest prywatność zgromadzonego kapitału. Podobna grupa docenia to, że w ramach PPK otrzyma dopłaty nie tylko od pracodawcy, ale i państwa. Co piątego uczestnika do systemu przekonuje fakt, że plany kapitałowe w całości będą obsługiwane przez pracodawcę.
Raport „PPK oczami Polaków” skupia się również na obawach, które towarzyszą pracownikom. Do udziału w programie w największym stopniu zniechęca ryzyko zabrania pieniędzy przez państwo, tak jak było w przypadku OFE. Na taką wątpliwość wskazało aż 61 proc. ankietowanych, czyli o 5 p.p. więcej w stosunku do pierwszej fali badania. Wśród innych barier uczestnicy wymienili ryzyko inwestycyjne (39 proc.) oraz ograniczony dostęp do gromadzonych oszczędności przed 60 rokiem życia (26 proc.).
– Wydaje się, że zachodzące w ostatnim czasie zmiany w systemie emerytalnym, czyli przekształcenie OFE w IKE, w znaczący sposób wpływają na odczucia Polaków względem nowego systemu długoterminowego oszczędzania. Należy jednak z całą stanowczością podkreślić, że środki skumulowane w OFE mają charakter funduszy publicznych, podczas gdy pieniądze odłożone w PPK są prywatną własnością uczestników programu – zaznacza Grzegorz Chłopek. – Warto także na każdym kroku przypominać, że pracownicy będą mogli wypłacić swoje oszczędności w dowolnym momencie. Jeśli zrobią to przed ukończeniem 60 lat i nie jest to wypłata na cele mieszkaniowe lub związane z chorobą – świadomie rezygnują ze zwolnień podatkowych oraz dopłat z Funduszu Pracy. Żaden dotychczasowy program okołoemerytalny tego nie gwarantował – podsumowuje.
Bezpieczeństwo wciąż kluczowym kryterium
Opinia Polaków co do cech, które musi posiadać instytucja finansowa nie uległa zmianie. Dla niemal połowy najważniejszy czynnik stanowi bezpieczeństwo gromadzonych środków. Innymi istotnymi cechami jest długoletnie doświadczenie firmy (40 proc.), jej wizerunek oraz stabilna pozycja rynkowa (35 proc.). W mniejszym stopniu respondenci zwracają uwagę na specjalizację danej firmy w rozwiązaniach emerytalnych (21 proc.) oraz ich osobiste doświadczenie jako klientów (23 proc.).