1) Nie biegaj z doświadczonymi biegaczami
Nieważne jak dobre chęci ma Twój kolega czy sąsiadka, namawiająca Cię do wspólnego biegania, nie zaczynaj swojej przygody z tym sportem od wspólnych treningów. Doświadczeni biegacze mają już swoje wyrobione tempo i może być im trudno dostosować się do Ciebie. Z kolei próbując dotrzymać im kroku, po prostu nie dasz sobie rady. Kolka to wówczas najmniejszy z problemów. Gorszym jest powrót do domu w stanie zupełnego zrezygnowania i załamania swoją kondycją, co skutkować będzie zupełnym zniechęceniem do biegania.
2) Zacznij od chodzenia
Na początek najlepsze są marszobiegi. Przebiegnij tyle, ile możesz – np. spróbuj biec przez 30 sekund lub 1 minutę, a następnie, kiedy czujesz, że już dłużej nie dasz rady, przejdź do marszu. Postaraj się, by trwał on tyle, co bieg. Po chwili odpoczynku, znowu zacznij biec i tak przez cały trening. Pierwsze treningi z marszobiegiem powinny trwać 20-30 minut. Po kilku razach Twoja kondycja stanie się lepsza, więc będziesz w stanie wydłużyć czas biegu i skrócić marsz, np. biegnąc przez 5 minut i maszerując przez 2 minuty. W ten sposób, stopniowo, dojdziesz do momentu, w którym w ogóle nie będziesz musiał maszerować.
3) Nie zniechęcaj się zadyszką czy kolką
Zmęczenie odczuwają nawet najbardziej doświadczeni biegacze, a zadyszka jest normalnym procesem fizjologicznym, który pojawia się kilka minut po tym, jak zaczniemy biegać. Wynika to z faktu, że organizm adaptuje się do większego wysiłku. Nie przejmuj się więc tym i nie zniechęcaj. Po kilku minutach ten stan powinien minąć.
4) Biegaj dla przyjemności
Nie każdy musi być maratończykiem lub dwa razy w tygodniu bić własne rekordy. Chęć do stałego poprawiania swojego czasu czy zwiększania dystansu, może doprowadzić do sytuacji, w której bieganie stanie się dla Ciebie kolejnym, niemalże zawodowym celem. Spróbuj traktować ten sport jako odskocznię od takich sytuacji. Ciesz się po prostu tym, co Ci się udaje, zamiast coraz wyżej zawieszać poprzeczkę. Małe sukcesy przyjdą i tak, ale nie będą przy tym okupione płaczem, bólem mięśni i uczuciem przemęczenia.